tiktok instagram

Kulig z pochodniami

Najniższe ceny tylko na naszej stronie

2
Dorosłych
Bez dzieci
Dorosłych
-
+
Dzieci od 0 do 3 lat
-
+
Dzieci od 4 do 10 lat
-
+
Dzieci od 11 do 17 lat
-
+
wybierz
Szukaj
left
right
Wyczyść
Zamknij
Wybierz date przyjazdu

27 Lis 2024

Góralska tradycja w nowej odsłonie, czyli kulig z pochodniami

Niegdyś tradycja kuligów była bardzo żywa, nie tylko na Podhalu. Rokrocznie organizowano je w okresie karnawału i były traktowane jako ważne wydarzenia towarzyskie.

Dziś na nizinach bardzo rzadko organizuje się prawdziwe kuligi z pochodniami, więc jeśli chcesz wziąć udział w takowym, musisz przyjechać do Zakopanego. Tu wciąż w ruchu są wieloosobowe sanie (mogą pomieścić nawet 12 osób) ciągnięte przez konie.

Gdyby zabrakło śniegu w górach (mało prawdopodobne, aczkolwiek może się tak zdarzyć) kuligi nie będą odwoływane. W takich wypadkach zamiast sań używa się specjalnych powozów – fasiągów.

Kulig z pochodniami – czy warto?

Zdecydowanie tak! Kulig z pochodniami to coś więcej niż przejażdżka saniami jedną z wybranych tras w okolicach Zakopanego. To zetknięcie się z tradycją i lokalnym folklorem, a także możliwość popatrzenia na góry od zupełnie innej strony. Mało kto spaceruje ich zboczami po zmroku, jest to wręcz odradzane. Tymczasem kuligi zwykle odbywają się w godzinach popołudniowych i wieczornych, właśnie wtedy, gdy jest ciemno. To pierwszy argument przemawiających za wzięciem udziału w kuligu. Kolejnym może być niecodzienna aktywność na świeżym powietrzu no i możliwość przejechania się prawdziwymi saniami wyłożonymi owczymi skórami.

Kulig z pochodniami niesie ze sobą atmosferę beztroskiej zabawy, którą dodatkowo nakręca prawdziwa góralska kapela. Jest wesoło, gwarno, radośnie – po prostu idealnie, by wypocząć, zrelaksować się, odciąć w czasie zimowego urlopu od zostawionych na nizinach trosk i powodów do stresu.

Kulig z pochodniami to propozycja zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci. One z pewnością chętnie wsiądą do sań ciągniętych przez prawdziwe konie.

Kulig z pochodniami – Zakopane zimą to nie tylko narty

Zimowy urlop z Zakopanem zwykle planowany jest z myślą o białym szaleństwie, a więc nartach i snowboardzie. Jednak oferta górali na ferie w górach nie ogranicza się do szusowania po stoku. Owszem, wiele osób wybiera właśnie taką formę wypoczynku i nie ma w tym nic złego, ale ze stoku trzeba kiedyś zejść.

I właśnie wtedy na scenę wkraczają inne atrakcje, których w Zakopanem nie brakuje. Do tradycji należy zimowy spacer po Krupówkach i degustacja lokalnych przysmaków łącznie z grzańcem. Tego samego grzańca można spróbować także na kuligu z pochodniami.

Zimowa stolica Polski zaprasza na wypoczynek od listopada do marca – w tym czasie zimowa aura zwykle nie zawodzi. Jednak można tu przyjechać także jesienią i wiosną, by pochodzić po górach, w których w tym czasie nie ma tłoku.

Zimowy urlop w Zakopanem warto zaplanować z myślą o różnych atrakcjach, ale też pamiętając o komforcie wypoczynku dla całej rodziny.

W naszej bazie noclegowej można znaleźć oferty na każdą kieszeń – od pokoi gościnnych po luksusowe apartamenty Zakopane. Sprawdź, które z nich znajdują się w centrum miasta, a które na obrzeżach i wybierz najlepszy dla siebie. Jeśli lubisz nocne życie, poszukaj noclegu w centrum Zakopanego, jeśli wolisz spokojne wieczory, postaw na obrzeża.

Jak wygląda kulig z pochodniami w Zakopanem?

Oferty kuligów w Zakopanem są do siebie podobne, ale warto je porównać, bo obejmują różne trasy. Co więcej – można wziąć udział w kilku kuligach i w ten sposób jeszcze lepiej poznać podhalańskie obyczaje.

Każdy kulig obejmuje przejazd wyznaczoną trasą saniami zaprzężonymi w konia lub konie. Zwykle na każde sanie przypada jedna pochodnia. To wbrew pozorom nie jest objaw oszczędności, ale kwestia bezpieczeństwa. Uczestnicy mogą przekazywać sobie pochodnię z rąk do rąk, by każdy mógł ją trzymać choć przez chwilę.

Każdy kulig z pochodniami w Zakopanem i jego okolicach ma w programie ognisko i biesiadowanie. Przy czym trzeba tu wyraźnie podkreślić, że biesiada obejmuje więcej, niż tylko upieczone na ognisku kiełbaski lub chleb. Szczegółów trzeba szukać u poszczególnych organizatorów, ale zwykle oferta jest bardzo bogata. Dla chętnych znajdzie się prawdziwa góralska herbatka z prądem.

Po przejażdżce i ognisku czas na zabawę. O atmosferę dbają kapele góralskie, można potańczyć przy prawdziwej góralskiej muzyce i spróbować swoich sił w zbójnickim tańcu.

Powrót wstecz
close modal